W dniach 21-23 maja br. uczniowie klas siódmych uczestniczyli w trzydniowej wycieczce na Mazury. Odwiedziliśmy jedno z najpiękniejszych regionów Polski, słynące z malowniczych jezior.
Podróż minęła nam szybko i przyjemnie, pomimo tego, iż trwała 9 godzin. W czasie trasy mieliśmy parę krótkich postojów.
Po dotarciu do Ośrodka Aktywnego Wypoczynku „Gwarek” w Pięknej Górze przywitali nas sympatyczni animatorzy, którzy towarzyszyli nam przez następne trzy dni. Potem wspólnie udaliśmy się na obiad, a po posiłku mieliśmy czas dla siebie. Następnie zgodnie z planem odbyły się nasze pierwsze zajęcia, które polegały na odczytywaniu azymutów, dzięki czemu teraz potrafimy korzystać z kompasu. Drugą naszą aktywnością miała być wieczorna gra terenowa, jednak ze względu na liczną grupę chętnych do udziału w dyskotece, postanowiliśmy zmienić nasz grafik. Zabawa była bardzo udana, a każdy z nas zawarł tam nowe znajomości, nawet z kolegami i koleżankami z Warszawy. Wspólnie bawiliśmy się z nimi do późnych godzin wieczornych.
Drugi dzień rozpoczęliśmy śniadaniem, a następnie czekały nas kolejne aktywności i wyzwania. Początek dnia spędziliśmy w lesie na zajęciach survivalowych z panem Wojtkiem, który był bardzo sympatyczny. Nauczyliśmy się budować szałasy i ogniska, które potem rozpalaliśmy krzemieniem. Po tym mieliśmy czas dla siebie i mogliśmy skorzystać z usług sklepiku, gdzie obsługiwała bardzo „powolna” Pani. Plastyczne zajęcia z instruktorką Moniką minęły przyjemnie, jednak najbardziej polubiliśmy Pana Janusza, z którym jeździliśmy gokartami, w czasie, gdy druga grupa (7a) spędzała czas na ściance wspinaczkowej. Po kolacji wybraliśmy się na ognisko, gdzie graliśmy w różne gry, świetnie się przy tym bawiąc. Przy dźwiękach naszych ulubionych piosenek smażyliśmy kiełbaski na ognisku i popijaliśmy pyszną herbatkę. Tak zakończyliśmy kolejny wieczór.
Trzeciego dnia czekały nas zajęcia z łucznictwa, które odbyły się w lesie i bardzo nam się podobały, ponieważ w końcu mogliśmy „legalnie” do siebie strzelać. Pobyt w ośrodku niestety przeminął. Pani Irenka nas pożegnała, a my wyruszyliśmy w drogę do Giżycka.
W Giżycku spacerowaliśmy nad jeziorem, którego krystaliczne wody odbijały błękit nieba, gdyż pogada nam bardzo dopisała. Był też czas na zakup pamiątek i prowiantu na drogę. I tak wyruszyliśmy o godzinie 12 w drogę powrotną do domu.
Wycieczka na Mazury była niezwykle udana. Nie tylko pozwoliła nam odpocząć i zrelaksować się na łonie natury, ale też wzbogaciła nas o nowe doświadczenia i wiedzę. Mamy nadzieję, że jeszcze kiedyś uda nam się tam powrócić.
Zosia i Ola z 7b