No module Published on Offcanvas position

Magda Gessler byłaby z nich dumna!

Dnia 2 grudnia 2016 r. drużyna gimnazjalistów z naszej szkoły wzięła udział w III edycji konkursu kulinarnego organizowanego przez Zespół Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych w Pogorzeli – „Pogorzelski Mastecheff”. Do konkursu przystąpiło 8 zespołów reprezentujących gimnazja z powiatu gostyńskiego. Areną zmagań była restauracja „Impresja” w Borku Wielkopolskim. Nasze gimnazjum reprezentowali: Julia Ratajczak, Natalia Ratajczak i Tomek Żeglarski.

Celem tego konkursu było wzbogacanie wiadomości o produktach, które powinny znaleźć się w diecie młodego człowieka; kształtowanie poprawnych nawyków żywieniowych; zdobywanie wiedzy i umiejętności na drodze odkrywania, próbowania i eksperymentowania oraz samodzielne komponowanie i przygotowywanie posiłków, a mianowicie: dania głównego, którego motywem przewodnim był ziemniak oraz deseru, w którym rolę główną odgrywało jabłko. Tegoroczny konkurs składał się z 3 części.

Na początku uczestnicy prezentowali krótki filmik, który mieli przygotować na temat wyznaczonego owocu lub warzywa. Nasza drużyna zrealizowała i zaprezentowała filmik na temat: „Walory kulinarne i wpływ na zdrowie cebuli”.

Następnie, wyznaczona z drużyny osoba, musiała wziąć udział w „Bitwie na smaki”. Konkurencja polegała na rozpoznawaniu z zawiązanymi oczami i podaniu prawidłowej nazwy różnych produktów. Owoce, warzywa lub zioła można było dotknąć, powąchać lub skosztować.

Finałowym wyzwaniem było przygotowanie dwóch dań, według własnych przepisów – dania głównego i deseru. Oprócz tego, należało zadbać o estetyczne zaprezentowanie przygotowanych potraw oraz piękne udekorowanie stołu.

Wyłonienia zwycięzców III edycji konkursu „Pogorzelski Mastecheff” dokonała komisja konkursowa w składzie: Pani Małgorzata Galeja – szefowa restauracji „Impresja”, Pani Renata Sierszulska – kierownik OPS w Pogorzeli, Pan Jarosław Adamczak – dyrektor ZSOiZ w Pogorzeli oraz Pan Jerzy Hejduk – Sekretarz Urzędu Gminy w Pogorzeli.

Podczas ogłaszania werdyktu, emocje sięgały zenitu. Gdy okazało się, że to naszej drużynie przyznano palmę pierwszeństwa, radości nie było końca. Trzy zwycięskie zespoły otrzymały dyplomy, statuetki w postaci dużej łyżki stołowej, medale wydrukowane drukarką 3D oraz torby na zakupy.

Dziękuję Julii, Natalii i Tomkowi, którzy z wielką pasją, ogromnym zapałem i determinacją przystąpili do tego konkursu. Dziękuję aktorom, którzy wzięli udział w filmiku o cebuli - Oli Chudzińskiej, Angeli Szałata i Szymonowi Krystkowi. Dziękuję Pani Zofii Andrzejewskiej, która uszyła dla naszej drużyny piękne stroje kucharskie. Dziękuję wszystkim, którzy w jakimkolwiek stopniu przyczynili się do zwycięstwa naszego zespołu. Na ten sukces pracowało wiele osób i jak widać, było warto.

 

Bardzo się ucieszyłam, że mogłam reprezentować szkołę w konkursie „Pogorzelski MasteCheff”. Nie było łatwo, każda z drużyn miała równe szanse wygrać. Czas przeznaczony na przygotowanie dań był dla nas bardzo stresujący. Minuty szybko mijały, a my pracowaliśmy bez chwili wytchnienia. Współpracowaliśmy do samego końca i świetnie się dogadywaliśmy. Najbardziej emocjonujące momenty to te, kiedy czekaliśmy na podejście komisji oceniającej dania oraz ogłoszenie werdyktu. Gdy okazało się, że zdobyliśmy 1 miejsce, skakaliśmy z radości. Nasz wysiłek został doceniony. Po odebraniu nagród zadowoleni i przepełnieni pozytywnymi emocjami wróciliśmy do szkoły.

Natalia Ratajczak

 

Mimo ogromnej presji od początku rywalizacji marzyliśmy o zwycięstwie. I tak się stało. Nasza drużyna odznaczała się niezwykłą precyzją. Gotowaliśmy przepełnieni pasją. Gdy czas dobiegał i końca emocje sięgały zenitu. W końcu nadszedł czas, w którym mieliśmy zaprezentować swoje dania. Jury w żartobliwy sposób oznajmiło nam, że nasze dania są pyszne- Zostajemy tutaj. Nasza ciężka praca i trud, jak i świetna współpraca przyczyniła się do wygranej.

Julia Ratajczak

 

Konkurs kulinarny stał na bardzo wysokim poziomie. Kucharze, którzy tam byli z sympatią odnosili się do wszystkich uczestników kulinarnych zmagań. Organizatorzy czuwali nad sprawnym przebiegiem rywalizacji. Ludzie byli zaskoczeni, gdy próbowali naszych potraw. Gdy juror ogłosił, że zajęliśmy pierwsze miejsce, to byliśmy bardzo szczęśliwi. Po werdykcie jeden z jurorów powiedział, że był zachwycony naszymi daniami. A my nie posiadaliśmy się z radości.

Tomasz Żeglarski