Wzruszający film,, Mój biegun”

   Dnia 30 października br., uczniowie naszej szkoły pod opieką nauczycieli: Z. Neuhoff - Ley, A. Skowrońskiej, A. Gruetzmacher, E. Fabisiak, M. Matysiak, A. Milewskiej, L. Muszyńskiej, J. Nowackiej i A. Błaszyka, wyjechali do kina w Lesznie, aby obejrzeć film pt. „Mój biegun”. Przedstawiamy relację uczestniczek wyjazdu:

   ,,Mój biegun” to film oparty na prawdziwych wydarzeniach. Głównym bohaterem tej historii jest Jaś Mela. Tę postać w filmie zagrał Maciej Musiał.

Na początku filmu, widzowi zaczyna się kręcić łza w oku. Pierwsze smutne wydarzenie to utonięcie młodszego syna z rodziny państwa Melów. Zrozpaczony ojciec obwinia za to drugiego syna - Jasia. On pierwszy zauważył, że na płynącym po jeziorze materacu, nie ma młodszego brata - Piotrka. Jednak dramat tej rodziny jeszcze się nie kończy. Ojciec, zrozpaczony po stracie syna, całą gorycz przelewa na Jaśka. Podczas kłótni, ojciec zabiera chłopcu rower, każe mu zostać w domu i posprzątać pokój. Jaś, zagniewany na ojca, ucieka. Chłopiec spotyka kolegów i zaczynają grać w koszykówkę. Podczas burzy chłopcy chowają się w stacji transformatorowej, gdzie Jaś zostaje porażony prądem i tu zaczyna się kolejny dramat rodziny. Chłopiec trafia do szpitala, gdzie ma amputowaną nogę i rękę. Od tego momentu zaczyna się walka o sprawność fizyczną Jasia. Jest to ciężka próba dla całej rodziny.

Wydarzenia w tym filmie bardzo mnie wzruszyły, ale też dały dużo do myślenia. Ukazują, jak łatwo można wszystko stracić. Pokazują jednak, że przez wytrwałość i siłę woli, można osiągnąć postawione sobie cele. Jest to film, który warto obejrzeć.

                                                                                                     Olga Maciejewska

                                                                                                     kl. Va

O godz. 12.15 wyjechaliśmy spod szkoły. W autobusie było bardzo wesoło. Na miejsce dotarliśmy trochę wcześniej, więc każdy miał chwilę dla siebie. Kiedy minął określony czas, zebraliśmy się w wcześniej ustalonym miejscu. Następnie zrobiliśmy zapasy jedzenia na seans i weszliśmy na salę.

    Film opowiadał o losach rodziny Melów. Już od samego początku był on bardzo wzruszający. Podczas pobytu nad jeziorem utonął jeden z członków rodziny. Bliscy chłopca bardzo przeżywali stratę syna Piotrusia. To zdarzenie miało duży wpływ na relacje w rodzinie. Niestety, to nie koniec nieszczęść, jakie spotkały rodzinę państwa Melów. Kiedy starszy syn -  Janek dorósł, poraził go prąd. Na szczęście ocalał, lecz miał amputowaną rękę  i nogę. Janek przeszedł ciężką rehabilitację, ale nie poddał się.  Walczył do końca i osiągnął bardzo wiele. Jako pierwszy niepełnosprawny wyruszył na wyprawę z Markiem Kamińskim i zdobył obydwa bieguny.

            Ten film bardzo mi się podobał. Uczy, że  należy wierzyć w siebie mimo przeciwności losu.

            To był bardzo udany wyjazd.                                                             

Julia Fabisiak

                                                                                                                                  kl. VI b