O tym mogli się przekonać uczniowie klas trzecich szkoły podstawowej, którzy pierwszego czerwca tego roku wyjechali na trzydniową wycieczkę do stolicy. O godzinie 5.00 rano ze szkolnego parkingu wyruszyła ponad trzydziestoosobowa grupa dzieci z opiekunkami i sześcioma rodzicami. Podróż minęła szybko i o godz. 10.00 wjechaliśmy do miasta stołecznego. Pierwszym punktem zwiedzania był stadion narodowy. Ten obiekt najbardziej zainteresował chłopców. Mogliśmy nie tylko usiąść w loży dla Vip-ów, ale także obejrzeć szatnię, łazienki naszych piłkarzy, zobaczyć pomieszczenia dla dziennikarzy, którzy transmitują zawody sportowe oraz salę, w której przeprowadza się wywiady z zawodnikami. Na dużym ekranie, nad boiskiem, można było przeczytać napis: „Witamy uczniów ze Szkoły Podstawowej w Pępowie”. Z „narodowego” udaliśmy się pod pomnik Marszałka Józefa Piłsudskiego. Tam czekał na nas przewodnik. Razem z nim podziwialiśmy piękno Łazienek, zwiedzaliśmy Pałac na Wodzie i dowiedzieliśmy się dużo ciekawostek o ostatnim królu Polski Stanisławie Auguście Poniatowskim. To on był pomysłodawcą i fundatorem tego miejsca. Potem przespacerowaliśmy się od placu Defilad, Krakowskim Przedmieściem, placem Zamkowym na Starówkę. Weszliśmy również do Katedry św. Jana. Po drodze odpoczywaliśmy przy „grających” ławeczkach, słuchając muzyki Chopina. Na Starym Rynku wysłuchaliśmy legendy o warszawskiej syrence, zrobiliśmy sobie grupowe zdjęcie obok jej pomnika i kupiliśmy widokówki i pamiątki z tego urokliwego miejsca. Następnie przeszliśmy wzdłuż Barbakanu obok pomnika Małego Powstańca. Pierwszy dzień zwiedzania dobiegł końca. Jeszcze krótki przejazd do Kuklówki – miejsca naszego zakwaterowania. Jak się okazało, było to miejsce niezwykle malownicze, związane z Józefem Chełmońskim – naszym wielkim malarzem. To tutaj w XIX w. osiadł i malował liryczne i nastrojowe pejzaże.
Po krótkim odpoczynku wszyscy zebraliśmy się w stołówce pensjonatu gdzie czekała przygotowana kolacja – szwedzki stół. Po smacznej kolacji był czas wolny. Wśród zieleni na terenie obiektu uczniowie mogli pograć w piłkę możną, dwa ognie i odpocząć na ławeczkach. O 22.00 nastąpiła cisza nocna - w pokojach 2-3- i 4- osobowych wszyscy szybko zasnęli.

     Następnego dnia pobudka  o godz. 8.00, śniadanie i dalsze zwiedzanie.  Po drodze zabraliśmy panią przewodnik. Podjechaliśmy na parking przy Pałacu Kultury i Nauki, jak do tej pory najwyższym budynkiem w Warszawie. Aby przysłonić ten obiekt czasów PRL-u wybudowano wokół niego kilka wysokich wieżowców. Po wejściu do środka czekaliśmy w kolejce do windy, żeby wjechać na 30  piętro. Tam mogliśmy już podziwiać przez zakratowane okna (dla bezpieczeństwa) piękną panoramę Warszawy np. stadion narodowy, wieżowiec w kształcie żagla, dworzec centralny. Bardzo mocno wiało, ale widok na cztery strony miasta zrobił na nas ogromne wrażenie. Następnie pojechaliśmy do przystanku metra. Dowiedzieliśmy się, że są różne kolory przystanków, zależne od miejsca – czerwone, fioletowe i żółte. Przy każdym z nich na powierzchni znajduje się winda, którą można zjechać do tunelu. Przejazd metrem był niezwykłym przeżyciem. Po wyjściu udaliśmy się  autokarem do Wilanowa , letniej rezydencji króla Jana III Sobieskiego. Pod jego czujnym okiem powstał barokowy pałac, a w późniejszym czasie piękne ogrody. Nadszedł czas na posiłek. W pobliskim McDonaldzie smacznie zajadając frytki spotkaliśmy Rafała Mroczka – aktora grającego w serialu „M jak miłość”. Było to bardzo zaskakujące i miłe spotkanie. Celebryta dał namówić się do wspólnego zdjęcia. Niezaplanowane spotkanie osoby z telewizji okazało się największą atrakcją tego dnia. Wracając na nocleg wstąpiliśmy na lotnisko im. F.Chopina.

     W ostatnim dniu naszego pobytu w Warszawie poszliśmy do Centrum Nauki Kopernik. W ciągu trzech godzin mogliśmy pobawić się w „małych naukowców”  i doświadczać zjawisk otaczającego świata różnymi zmysłami np. obejrzeć swój szkielet podczas jazdy na rowerze, zmienić kształt trąby powietrznej, zbadać swój refleks, pobawić się w detektywa, poznawać narządy wewnętrzne człowieka, zbadać ilość wody w swoim organizmie itp. W drodze powrotnej wstąpiliśmy do Żelazowej Woli – miejsca urodzenia F. Chopina. Obejrzeliśmy dworek, w którym przyszedł na świat nasz najwybitniejszy kompozytor, spacerowaliśmy po parku, a przy pomniku zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcie.

            Powrotna droga minęła szybko i spokojnie. Pod szkołą czekali na uczniów utęsknieni rodzice.