No module Published on Offcanvas position

Archiwum 2017/2018

   4 czerwca uczniowie klas VI, VII oraz III gimnazjum wzięli udział w grze terenowej „Śladami powstańców”, opracowanej przez nauczycieli Szkoły Podstawowej w Pępowie. Gra miała na celu upamiętnienie bohaterskich czynów mieszkańców ziemi pępowskiej, którzy walczyli o wolność Ojczyzny w powstaniu wielkopolskim, oraz kształtowanie postaw patriotycznych wśród  młodzieży. 

   Rano przedstawiciele klas udali się do Urzędu Gminy, gdzie z rąk pana wójta S. Krysickiego odebrali biało-czerwone flagi z którymi później ruszyli w trasę. O wyznaczonej godzinie, przebrani za powstańców uczestnicy gry, wyruszyli ze szkoły w kierunku centrum Pępowa. Pierwsze zadanie było związane z napisem na tablicy pamiątkowej, która znajduje się na frontowej ścianie „szpitalika” (w czasie powstania w tym miejscu zorganizowano mały szpital wojskowy i punkt opatrunkowy na 12 łóżek). Następnie, kierując się wskazówkami z otrzymanych przewodników, uczniowie poszli na wschód – do stanicy rowerowej „Skrzydlaty zakątek”, obok wiatraka. Tam każdą klasę czekało kolejne zadanie oznaczone biało-czerwoną chorągiewką – najpierw należało odgadnąć, co łączy fotografie, a później wpisać odpowiednią literę do hasła głównego. Potem zespoły klasowe udały się pod Pomnik Powstańców Wielkopolskich, po odczytaniu napisu na tablicy uczniowie odnaleźli kolejne litery oraz zapalili znicze, oddają hołd uczestnikom powstania wielkopolskiego oraz męczennikom i bojownikom walki z faszyzmem. Twórcy gry terenowej nie pominęli także Gminnej Biblioteki Publicznej, w której spośród wielu książek o powstaniu wielkopolskim trzeba było znaleźć jedną o podanym tytule, a w odnalezionej pozycji odszukać właściwą stronę, aby poznać kolejną literę. Następne zadanie polegało na wskazaniu na pępowskim muralu nazw miejscowości, w których walczyli mieszkańcy Pępowa. Naprzeciwko strażnicy OSP czekała już pielęgniarka szkolna, pani. J. Nowacka z nietypowym poleceniem – należało założyć opatrunek „rannemu powstańcowi”. Warto dodać, iż każda klasa była wyposażona w plecak powstańca, w którym znajdowały się m.in. materiały opatrunkowe, koc, nożyczki. Kierując się wskazówkami z otrzymanych broszurek, grupy dotarły do gębickiego parku, gdzie niedaleko kładki czekało na wszystkich zadanie matematyczne. Ostatnim punktem gry terenowej był test sprawnościowy na boisku szkolnym. Po przejściu całej trasy i prawidłowym wpisaniu liter zmęczeni piechurzy z radością odczytali hasło główne gry terenowej: STO LAT NIEPODLEGŁEJNa zakończenie wszyscy uczestnicy zabawy posilili się  kiełbaskami i odpoczęli w cieniu drzew.

   Podczas całego wydarzenia panowała miła atmosfera. Gra terenowa spodobała się uczniom oraz wychowawcom, tym bardziej, że w tym dniu dopisała pogoda. W ciekawy i niestandardowy sposób społeczność szkolna uczciła pamięć rodaków, którzy walczyli o to, abyśmy mogli żyć w wolnym i niezależnym państwie. Pępowska młodzież aktywnie spędziła tegoroczny Dzień Dziecka, włączając się jednocześnie w obchody 100. rocznicy odzyskania niepodległości i powstania wielkopolskiego.

   W dniach 11-15 czerwca 2018 r. odbyła się szkolna wycieczka do Władysławowa. Uczestniczyli w niej gimnazjaliści z klasy IIc i kilku uczniów z klas III oraz opiekunowie: p. M. Bigaj, p. A. Wojciechowska i p. M. Wabińska.
   Wyruszyliśmy o godz. 6.30 ze stacji PKP w Pępowie. Po przesiadce w Lesznie, pociągiem IC, w komfortowych warunkach, dotarliśmy do Gdyni, gdzie zwiedziliśmy Oceanarium. Późnym popołudniem dotarliśmy do Władysławowa. Po obiadokolacji i zakwaterowaniu udaliśmy

się do portu, a potem na plażę, na której przywitaliśmy się z morzem, zanurzając w nim nogi (mimo niezbyt ciepłej wody).
Drugiego dnia w dobrych humorach, zaraz po śniadaniu, zwiedziliśmy Hallerówkę,

a następnie wybraliśmy się plażą do latarni morskiej na Rozewiu (najdalej na północ wysuniętego punktu Polski). W połowie drogi rozegraliśmy mecz w siatkówkę (dziewczyny kontra chłopacy). Po satysfakcjonującym wszystkich wyniku remisowym ruszyliśmy dalej.

 

   Piękne widoki, ciepły piasek, wiatr we włosach zachęcały nas do marszu. Na miejscu posililiśmy się, zwiedziliśmy latarnię morską, z której mogliśmy podziwiać nadmorską panoramę, a następnie ruszyliśmy w drogę powrotną (8 km).


   Po wyczerpującym spacerze zjedliśmy ciepły posiłek, trochę odpoczęliśmy w swoich pokojach i wieczorem poszliśmy jeszcze poszaleć w wesołym miasteczku. Świetnie się bawiliśmy, ale trzeba było wracać.
   Kolejnego dnia pojechaliśmy pociągiem na Hel, tam zobaczyliśmy fokarium, karmienie fok, muzeum rybołówstwa, a z wieży widokowej przepiękną panoramę Półwyspu Helskiego. Po czasie wolnym przeszliśmy do portu i popłynęliśmy statkiem do Gdyni, która przywitała nas deszczową pogodą. Po zwiedzeniu ORP Błyskawica pociągiem dotarliśmy do Sopotu, by zobaczyć słynne molo i pospacerować po mieście.

   Czwartego dnia po bardzo wczesnej pobudce i śniadaniu pojechaliśmy, oczywiście pociągiem, do Malborka, gdzie poznaliśmy historię zamku krzyżackiego i jego mieszkańców.

   Opuszczając Malbork, skierowaliśmy się do Gdańska. Tam autobusem miejskim pojechaliśmy na Westerplatte (miejsce bohaterskiej obrony Polaków we wrześniu 1939 r.) i zwiedziliśmy piękną gdańską Starówkę.
   Ostatniego dnia po śniadaniu i wykwaterowaniu przeszliśmy na dobrze nam już znaną stację PKP we Władysławowie i odjechaliśmy w stronę Gdyni, a następnie do Leszna. Podróż minęła szybko. W Lesznie mieliśmy trochę czasu, więc poszliśmy na rynek i w kawiarni Delicje zjedliśmy smakowite desery lodowe. O godzinie 19.30 byliśmy już na stacji PKP w Pępowie, gdzie czekali na nas rodzice.
   Wycieczka wszystkim uczestnikom bardzo się podobała i na długo pozostanie w naszej pamięci. Każdy wrócił w dobrym humorze, z niezwykłymi wrażeniami oraz poszerzoną wiedzą.

   W środę, 30 maja 2018 roku grupa 47 uczniów  gimnazjum i klas VI-VII Szkoły Podstawowej w Pępowie wraz z opiekunami zebrała się o 7.00 rano na parkingu obok szkoły, aby wyruszyć na wycieczkę do Kalisza.
   Głównym celem wyjazdu była wizyta w Teatrze im. Wojciecha Bogusławskiego. Tam, na Scenie Kameralnej, mieliśmy przyjemność obejrzeć wspaniały spektakl dla młodzieży pt. Wojowniczka -opowieść o odwadze i walce o ideały. Wnętrze teatru może nie było tak piękne jak w operze w Poznaniu, ale na pewno miało swój urok. Historia opowiadała o Cezarynie - tytułowej wojowniczce oraz  jej bracie Auguście i poruszała problem, czy w dzisiejszym elektronicznym świecie są jeszcze potrzebne papierowe książki. Młodzi bohaterowie starali się uratować książki, które tajemnicza i niewidzialna siła chciała zniszczyć i odebrać ludzkości cały jej intelektualny dorobek.  Podczas trwania przedstawienia jeden z aktorów poprosił, abyśmy napisali na kartkach (znajdowały się pod naszymi krzesłami) tytuły książek, które chcielibyśmy uratować, jeśli coś miałoby je zniszczyć. Wszyscy chętnie wypełnili powierzone zadanie. Następnie inny aktor pozbierał kartki, a spektakl toczył się dalej. Ostatecznie dobro wygrało ze złem i książki zostały uratowane. 
   Kostiumy bohaterów były dopracowane, ich mimika i gestykulacja świetnie wpasowały się w odgrywaną postać. Nagłośnienie oraz oświetlenie spełniało oczekiwania widowni; wyraźnie można było usłyszeć to, co mówią aktorzy. Na koniec spektaklu widzowie nagrodzili wykonawców gromkimi brawami. 

Po wyjściu z teatru udaliśmy się parkiem do Sanktuarium Św. Józefa w Kaliszu. Tam wysłuchaliśmy ciekawej wypowiedzi księdza o historii tego kościoła. Potem zeszliśmy do podziemi i obejrzeliśmy wystawę poświęconą więźniom obozu w Dachau. Następnie przeszliśmy na kaliski rynek. Tam mieliśmy pół godziny dla siebie. Większość uczniów poszła zjeść lody.


Podsumowując, wyjazd udał się wspaniale. Pogoda również dopisała. Uczniowie z uśmiechami na ustach około godziny 14.00 wrócili do szkoły.

Uczniowie szkoły podstawowej i gimnazjum wzięli udział w Szkolnym Konkursie Pięknego Pisania Hymnu Polski. Konkurs polegał na bardzo starannym napisaniu Mazurka Dąbrowskiego i ozdobieniu kartki motywem patriotycznym. Prace oceniane były w dwóch kategoriach wiekowych. Komisja w składzie: Alicja Wojciechowska, Joanna Góźdź i Ewa Fabisiak wyłoniła laureatów.

Kategoria - uczniowie klas IV-VI:
I miejsce: Amelia Koncewicz ( VIa)
II miejsce: Weronika Przybył (IVc) i Kacper Kaczmarek (Vc)
III miejsce: Julia Cieplik (Vc) i Stanisław Stefaniak (VIa)
Wyróżnienia: Nikola Hensel (Vb), Amelia Knuła (Vc), Zofia Kuczyńska (VIa)

Kategoria – uczniowie klas VII i gimnazjum:
I miejsce: Aleksandra Skrzypczak (IIIa)
II miejsce: Julia Kołodziejczak (VIIb)
III miejsce:Zuzanna Kaczmarek (IIIa)
Wyróżnienie: Natalia Dworacka (IIIc)

   Dnia 09.05.2018r. o godz. 6.00 uczniowie klas III gimnazjum wraz z opiekunkami: p. Anną Raczkiewicz, p. Danutą Szczęsną oraz p. Tomaszem Jarusem wyruszyli na 3-dniową wycieczkę. Celem pierwszego dnia było dotarcie Gdańska i zwiedzanie miasta z przewodnikiem. Na początku pospacerowaliśmy Starówką, a następnie udaliśmy się w stronę portu nad Motławą. Stamtąd skierowaliśmy się do Katedry Gdańskiej, gdzie po pokonaniu 409 stopni schodów, ujrzeliśmy wspaniałą panoramę miasta, która na długo utkwi nam w pamięci. Później przeszliśmy pod pomnik Trzech Krzyży przy Stoczni Gdańskiej, gdzie odbyła się krótka lekcja historii na temat wydarzeń w stoczni z 1970r. Po pożegnaniu się z przewodnikiem mieliśmy czas, aby odpocząć i wrócić do autobusu. Pojechaliśmy jeszcze na Westerplatte, spacerem przeszliśmy pod pomnikiem Obrońców Wybrzeża, a następnie udaliśmy się do naszego miejsca noclegowego. Po zakwaterowaniu i obiadokolacji poszliśmy przywitać się z morzem, a przede wszystkim obejrzeć piękny, majowy zachód słońca. Było warto!

   Drugiego dnia po śniadaniu, udaliśmy się do Katedry Gdańskiej w Oliwie, gdzie wysłuchaliśmy niezwykłego koncertu organowego. Za katedrą znajduje się Ogród Botaniczny, więc mogliśmy zobaczyć wiele pięknych roślin. Kolejnym punktem wycieczki była Gdynia. Tam podziwialiśmy Dar Pomorza, statek, który ma już ponad 100 lat, a mimo to wszystkie jego fragmenty są oryginalne i pochodzą z 1909r. Gdy opuściliśmy statek, podążyliśmy do Muzeum Oceanograficznego i Akwarium Morskiego, a tam czekały na nas ryby i gady z różnych zakątków świata. Po pewnym czasie byliśmy już na molo w Sopocie i mogliśmy się delektować wspaniałym widokiem polskiego morza. Piękna pogoda, morskie powietrze i niezwykły krajobraz sprawiły, że żal było opuszczać to miejsce. Niestety, musieliśmy wracać do hotelu na obiadokolację. Wieczorem, mimo zmęczenia znów poszliśmy nad morze, tym razem jednak troszeczkę spóźniliśmy się na zachód słońca. Po raz ostatni chcieliśmy nacieszyć się cudowną morską panoramą.

   Trzeciego dnia dotarliśmy do Malborka i ujrzeliśmy nadzwyczajny zamek krzyżacki. Spędziliśmy tam fascynujące 3 godziny, podczas których poznaliśmy, np. tajemnicę bałtyckiego bursztynu, uzbrojenie zakonu krzyżackiego, zobaczyliśmy w jakich warunkach żyli Krzyżacy. Zmęczeni, ale zadowoleni udaliśmy się w drogę powrotną do Pępowa. W trasie zatrzymaliśmy się w McDonaldzie, aby zaspokoić głód i około godz. 19.00 przybyliśmy na miejsce.

   Wycieczka była bardzo udana. Każdy z nas czegoś nowego się dowiedział, a przede wszystkim dużo zobaczyliśmy. Przekonaliśmy się, że podróże naprawdę kształcą.

We wtorek, 12 czerwca 2018 r. uczniowie klasy 1a dwie pierwsze godziny lekcyjne spędzili poza szkolną salą. Spacer ulicami Pępowa był okazją do obserwowania przyrody, krajobrazu i zmian zachodzących w najbliższym otoczeniu dzieci. Wycieczka wyruszyła na skraj Pępowa, aby tam zwiedzić tartak i poznać tajniki funkcjonowania firmy zajmującej się obróbką drewna. Dzięki ciekawej formule i kompetencji gospodarzy zajęć dzieci poznały wiele stanowisk pracy, maszyn i urządzeń wykorzystywanych do codziennej pracy w tartaku. Zwiedziły także dział sprzedaży oraz ekspozycję przeznaczoną dla klientów firmy. Był czas również na krótki odpoczynek, lody i podsumowującą rozmowę z właścicielką firmy – Panią Grażyną Małecką. Serdecznie dziękujemy za przekazaną wiedzę, ciekawie spędzony czas oraz słodkie przekąski i napoje. Po raz kolejny okazało się, że warto wyjść ze szkolnej klasy i poznawać najbliższe otoczenie.

Dnia 7 czerwca, wraz z naszą wychowawczynią panią Elżbietą Andrzejewską wybraliśmy się na długo wyczekiwaną wycieczkę w nasze piękne, polskie góry – Beskidy. Naszym celem były: Ustroń, Wisła, Szczyrk oraz Bielsko-Biała. Podróż rozpoczęliśmy wczesnym rankiem. Pomimo niewyspania humory dopisywały i każdy z niecierpliwością oczekiwał górskich widoków zza autobusowego okna. Już pierwszego dnia czekało na nas sporo atrakcji m.in. wjazd wyciągiem krzesełkowym na górę Czantorię i niezwykle atrakcyjna droga powrotna „na piechotę”. Następnie udaliśmy się do muzeum trofeów Adama Małysza, gdzie mogliśmy podziwiać ogromną ilość medali i pucharów zdobytych przez naszego wielkiego skoczka. Po wizycie w muzeum odbyliśmy spacer po centrum Wisły i podziwialiśmy naturalnej wielkości figurę Adama Małysza zrobioną z 300 kg białej czekolady. Na zakończenie wizyty w tym mieście udaliśmy się do Wisły-Malinki, na skocznię narciarską, która nosi imię naszego wspaniałego sportowca. Wjechaliśmy wyciągiem na samą górę, skąd mogliśmy podziwiać ją w całej okazałości. Zmęczeni, ale bardzo zadowoleni, pojechaliśmy do Szczyrku, gdzie zakwaterowaliśmy się w hotelu „Panorama”. Po zjedzeniu obiadokolacji, zamiast dać odpocząć nogom, wyszliśmy na boisko pograć w piłkę. Wieczorem odbyliśmy też spacer po Szczyrku, który jest naprawdę piękną miejscowością. Drugiego dnia czekała nas długa wspinaczka na górę „Klimczok”. Piękne widoki, które mogliśmy podziwiać podczas marszu, rekompensowały nam zmęczenie. Ze szczytu zeszliśmy do kolejki linowej na „Szyndzieli” a stamtąd gondolami zjechaliśmy do Bielska-Białej. Tam zjedliśmy obiad i poszliśmy na krótki spacer. Bielsko-Biała słynie z wytwórni filmów animowanych, na których wychowali się nasi rodzice, więc nic dziwnego, że znaleźliśmy tam „pomniki” Bolka i Lolka, z którymi wszyscy chętnie się fotografowali oraz niezapomnianego Reksia. W drodze powrotnej śpiewaliśmy i graliśmy w różne gry. Atmosfera całej wycieczki była bardzo miła i przyjazna. Wszyscy byli zadowoleni. Smutno nam było wracać do domu. W autobusie dumnie odśpiewaliśmy hymn Polski, gdy zaczynał się mecz Polska – Chile. Około 21.15, pełni wrażeń przyjechaliśmy do Pępowa, gdzie czekali na nas stęsknieni rodzice. Już planujemy kolejną wyprawę. Tym razem na dłużej.

Pod takim tytułem uczniowie klas trzecich i drugiej SP  5 i 6 czerwca br. uczestniczyli w lekcji na terenie Ośrodka Kultury Leśnej w Gołuchowie. Zajęcia polegały na zabawie w podchody z użyciem mapki i kart pracy. Należało odnaleźć i opisać10 drzew okazowych w części ozdobnej parku – arboretum. W trakcie lekcji wykonywane były rysunki pokroju znalezionych drzew i ich prezentacja. Następnie uczniowie udali się do Muzeum Leśnictwa „Powozownia”, gdzie mogli oglądać las jako zjawisko geograficzne, ekologiczne, botaniczne oraz jako obiekt ochrony przyrody. Część ekspozycji poświęcona jest gatunkom drzew leśnych, roślinom, zwierzętom i grzybom występującym w polskich lasach, zagrożonych wyginięciem.

Po obejrzeniu wystawy zwiedzaliśmy zamek  wzniesiony prze Rafała Leszczyńskiego, odbudowany  później przez Izabelę Czartoryską. Na koniec pobytu poszliśmy do Zagrody Zwierząt. Żyją w niej żubry, koniki polskie i dziki. W drodze powrotnej nie ominęliśmy McDonalds. Zmęczeni, przy pięknej pogodzie wróciliśmy do domu.

Pierwszy czerwca w tym roku przypadał na dzień wolny od zajęć szkolnych, dlatego uczniowie naszej szkoły obchodzili swoje święto w poniedziałek 4 czerwca. Tego dnia nie było lekcji, a obchody Dnia Dziecka wypełniały miedzy innymi  gry i zabawy edukacyjne i sportowe. 

Wychowankowie klasy 3c wraz z paniami Beatą Kaczmarek i Marzanną Galeją udali się do pracowni krawieckiej „Viki” pani Iwony Paluszkiewicz, mamy jednego z uczniów. Dzieci zapoznały się z wyposażeniem zakładu krawieckiego, przyborami potrzebnymi krawcowej do pracy oraz wyglądem i sposobem działania maszyny do szycia. Krawcowa opowiadała o swojej pasji do szycia oraz omówiła kolejne etapy szycia sukni. Następnie dzieci pod czujnym okiem krawcowej samodzielnie uszyły zabawkę – kotka, którą zabrały ze sobą do domu. Na zakończenie świętowania pani Iwona Paluszkiewicz przygotowała miłe i smaczne przyjęcie w ogrodzie. Grom i zabawom nie było końca, a desery lodowe chłodziły w ten słoneczny upalny dzień.

Serdecznie dziękujemy pani Iwonie Paluszkiewicz za ciekawą lekcję projektowania i szycia oraz wspaniały pobyt i gościnę.

Podkategorie